Miejsce Treningu to mała polanka otoczona lasem z pieńkiem uschniętego drzewa na samym środku.
Sensei stoi i oczekuje na ucznia.

Pojawia się uczeń

- Wyjmij katanę i wyprowadź nią parę cięć w ten pieniek. Skoncentruj się aby każde kolejne trafiało w to samo miejsce

Wyciąga Katane i uderza kilka razy w pieniek bendąc skoncentrowany

Trafia w miarę blisko uprzednich trafień.
- Dobrze teraz przetnij jabłko które rzucę w twoją stronę.
Rzucam po kolei parę jabłek

uderza katana w jabłka  stara się je trafić

3 z 5 jabłek zostały przecięte
- W miarę dobrze posługujesz się mieczem. Umówmy się, że zaliczę Ci ten trening jeśli trafisz mnie przynajmniej raz
*Wyjmuję katanę i przyjmuję pozycję*

Ale gdzie mam senseia trafic . pyta zdziwiony

- Obojętnie
Odpowiadam i macham znudzony kataną
- Nie myśl oczywiście, że nie będę się bronić

trzyma mocno katane w dłoni szybkimi ruchami zbliza sie do senseia i zadaje cios z z góry w jego ramie

*bez problemu blokuję cios i podcinam nogą ucznia tak że ten wywala się na ziemię*

ten niespodziewanie odbija sie jedna renka od ziemi znajduje sie za plecami mistrza przystawiajac mu katane do szyji

- Brawo masz mnie. Pozostał Ci jeszcze tylko jeden trening
*Klon znika i orginalny Feraxin zeskakuje z drzewa*
- Dobrze sobie radzisz mój uczniu

dziekuje sensei